Wiem, że wbijam sobie sama nóż w plecy, ale uważam za właściwie uprzedzić was i zasygnalizować, że Remusowi Lupinowi liga może się przydać
Offline
Właśnie żeby nie było takich sytuacji, że groziłoby mi niebezpieczeństwo uprzedzam was, żebyście miały pole do działania. Oczywiście, nie mogę wam podać o co walczycie, bo wtedy cały misternie knuty plan runie, ale uprzedzam lojalnie iż zamierzam Lunia katować więc macie szansę wybić mi to jakoś z głowy
Offline
Małe Lupiniątka? Trojaczki mu wystarczą. April... W zasadzie, co takiego złego jest w April? Jak to Lils pięknie powiedziała: April jest jak słoneczko, czasem parzy ale i tak się je kocha
Katowanie które mam w zanadrzu jest jednak troszkę bardziej skomplikowane i ma nieco bardziej ponury wymiar...
Offline
Na ciele nie ucierpi To będzie inne męczenie. April nie jest groźna, ona go tylko rozprasza i lekko turbuje
No parzy, parzy ale w zasadzie wydaje mi się, że Lunio wolałby żeby wpływ April wepchnął go pod Błędnego Rycerza niż żebym zrobiła to, co chcę zrobić
Offline
wiesz że teraz naprawdę mnie wystraszyłaś (i zaciekawiłaś...)? Co może być gorsze od wpadnięcia pod Błędnego Rycerza?!
Oczywiście znając Ciebie nie dowiemy się zbyt prędko co szykujesz? A tak na marginesie, kiedy możemy się spodziewać nowego rozdział?
Offline
Oh... I w końcu padło to straszne pytanie. Wiedziałam, że w końcu padnie.
Nie wiem, naprawdę, nie wiem. Mam napisane niecałe trzy strony ale nadal mam sesję i nawet gdy piszę to... Przyznam że ostatnio napisałam ledwo co trzy strony fragmentu na później więc..
Co planuję dla Remusa dowiecie się... Jakoś po Nowym Roku. Więc w zasadzie nie długo.
Offline
No, taki mam zamiar, kiedy tylko zdam ostatni egzamin zamknę się w pokoju i nie wyjdę z niego póki nie napiszę mega wielkiego rozdziału!
A tak przy okazji, co wy na to, żeby zorganizować jakiś czat? Nie orientuję się dokładnie w czatach ale z tego co pamiętam z czwartej klasy szkoły podstawowej - siedziało się na informatyce na czatach - można zakładać prywatne "pokoje" do rozmów
Offline
Hahaha, ja też, uwierz czasy prehistorii i cudowne wspomnienia gdy rozmawiało się na lekcjach inf. z obcymi ludźmi
Offline
U nas zawsze znalazł się na to czas, facet nam odpuszczał Przejrzałam parę stron z chatami i kiepsko to widzę: tam gdzie można samemu stworzyć pokój nie ma zazwyczaj wejść bez założonego konta, tam gdzie da się wejść jako gość, trzeba założyć konto.
U nas w podstawówce facet dawał nam pracę ale zawsze go przekonywaliśmy, że są jakieś okoliczności nie możemy pracować - a to spr. z historii a to znów odpowiadanie z matematyki... Jemu to było na rękę a cała klasa siedziała na czacie Po za tym, wtedy internet w domu to była jeszcze rzadkość więc każdy chciał wykorzystywać wolną chwilę
Offline