Ah, właśnie, wiadomości prywatne są, oznaczone PW i na górze można je sprawdzić, pisać i wysyłać Sprawdź czy coś masz, bo wysłałam na próbę i nie wiem czy działa. To tak z organizacyjnych spraw
Offline
Dobranoc
Offline
Z góry mówię że nie chciało mi się czytać poprzednich waszych wpisów (lenistwo - wiem, tego też się nie da wyleczyć ) więc nie wiem co już powiedziałyście. Ale wg mnie fajny fragment. Lauren była taka, jaką ją lubiłam bardzo, tylko jej rozmowa z Syriuszem była tak jakby zapowiedzią tego co się potem stanie... Ale fajne. Jak zawsze
Offline
Wtedy nic się miało nie dziać z Lauren i Syriuszem, nie planowałam tego rozdziału. I dokładnie powiedziałyśmy to samo - tu była jeszcze taką fajną Lauren. Szkoda mi jej i bardzo za nią tęsknię. Przy okazji, właśnie dodaję rozdział
Offline
O tak. Niby sprawiała kłopoty, ale chyba ją lubiłam. Znaczy raczej bardziej w czasach szkolnych i właściwie nawet ja lubiłam po tej akcji z Chrisem ucieczka i powrotem. Wtedy Syriusz zdradził Lauren i jej zachowanie niekiedy tak mnie drażniło, że przestałałam dażyć ją sympatia. Ale ten fragment to jej najlepszy okres w życiu i znowu ją polubiłam i jeszcze bardziej mi szkoda, że nie żyje
Offline
To, że sprawiała kłopoty było w niej najcudowniejsze i to w niej kochałam. I chociaż mi jej brakuje, nie żałuje jednak tego co zrobiłam...
Offline